Na dwutygodniową przerwę od szkolnych obowiązków z utęsknieniem czekają wszyscy uczniowie. Aktywny wypoczynek, rozwijanie pasji, słodkie lenistwo w domu, a może wszystko naraz? Na organizację nie pozostało wiele czasu, ferie tuż tuż!
Opcja 1: zimowy obóz
Zimowy wyjazd to marzenie większości dzieci, które jednak dla rodziców wiąże się ze sporym wydatkiem. Ci, którzy zdecydują się wysłać swoją pociechę na obóz czy kolonie, mają natomiast cały wachlarz możliwości.
Od lat największą gratkę stanowią zorganizowane wyjazdy na narty lub snowboard. Jednak zimowy obóz niekoniecznie musi oznaczać wizyty na ośnieżonych stokach. Coraz większą popularnością cieszą się wyjazdy tematyczne, łączące wypoczynek i naukę lub rozwijanie zainteresowań. Zimowe kolonie taneczne, jeździeckie, sportowe, językowe, artystyczne, survivalowe – jest w czym wybierać! Zafascynowani bogatym programem wyjazdu nie zapominajmy jednak o sprawdzeniu, czy dana forma wypoczynku znajduje się w bazie MEN oraz wykupieniu dobrego ubezpieczenia.
Opcja 2: zimowisko w mieście
Stacjonarne formy zorganizowanego wypoczynku dla dzieci i młodzieży wracają do łask. To ciekawa alternatywa dla tych rodziców, którzy nie chcą lub nie mogą posłać dzieci na wyjazdowy obóz.
Zaletą zimowiska dla najmłodszych jest przede wszystkim to, że w czasie wolnym od szkoły i w godzinach pracy rodziców dzieciom zapewniona jest właściwa opieka. Nie nudzą się i przebywają w grupie rówieśników. Zorganizowane ferie „na miejscu” mają też konkurencyjną – w stosunku do wyjazdowych – cenę (zdarzają się i bezpłatne). Same zalety!
Zimowiska organizuje coraz więcej placówek oświatowych, jednak niech Waszej latorośli nie zniechęca ten fakt. Zimowe półkolonie, szczególnie w większych miastach, mają zwykle w swojej ofercie mnóstwo atrakcji: wyjścia na basen, kręgle, do kina czy parków naukowych, zaś w szkolnych murach dzieciaki spędzają niewiele czasu (a nawet jeśli, to na dobrej zabawie!). Ferie w mieście organizują też muzea, galerie, biblioteki, a nawet teatry. Jeżeli dla Waszej pociechy zabraknie na nich miejsca, możecie rozejrzeć się za prywatnymi firmami organizującymi wypoczynek dzieci (szkoły językowe, kluby sportowe i inne).
Opcja 3: kreatywnie w domu
Jeżeli w czasie ferii macie urlop, lecz mimo to nigdzie nie wyjeżdżacie, a do tego dysponujecie okrojonym budżetem – przed Wami nie lada wyzwanie. Może się jednak okazać, że to będą Wasze najlepsze ferie!
Planowanie warto rozpocząć od przeglądu lokalnych mediów (serwisów internetowych, gazet) i sprawdzenia, co ciekawego dzieje się w ferie w Waszym miejscu zamieszkania. Wykorzystajcie możliwość udziału w wydarzeniach z wolnym wstępem (ciekawy pokaz, warsztaty), zorganizujcie z pociechą mały rajd po instytucjach kultury wtedy, gdy wizyty są bezpłatne. W kategorii „darmowe” nic nie przebije jednak szaleństw na śniegu i lodzie, gdy dopisze pogoda szykujcie sanki, narty i łyżwy (dla siebie również!).
Ferie spędzane z dzieckiem w domu mają swój urok. Dzięki szalonym zabawom możecie przypomnieć sobie, jak to jest być dzieckiem, uwolnić pokłady kreatywności, ale przede wszystkim zbliżyć do swojej pociechy. Udanego wypoczynku!