Lato nadchodzi wielkimi krokami, a ci, którzy mieszkają w pobliżu morza, jezior czy rzek, już teraz mogą poczuć klimat wakacji. Plażowanie z dzieckiem to doskonały sposób na wspólne spędzenie czasu całą rodziną, a jednocześnie i chwila relaksu dla rodziców. Podpowiadamy, jak bezpiecznie oraz ciekawie spędzić czas nad wodą – niezależnie od tego, czy wybierasz polskie morza i jeziora, czy planujesz podróż za granicę.
Ochrona przed słońcem
Opalenizna to nadal symbol dobrych wakacji. Jednak nie zapominaj o tym, że plażujesz z dzieckiem, którego skóra jest wyjątkowo delikatna i łatwo ulega poparzeniom. W związku z tym najważniejsze, o co musisz zadbać, to prawidłowa, czyli mocna bariera przeciwsłoneczna.
Skóra niemowląt do 6. miesiąca życia jest tak cienka, że nawet najlepszy krem z filtrem UV nie poradzi sobie w pełnym słońcu. Nie oznacza to, że w wakacje nie dane będzie Ci plażowanie. Wszystko jest do zorganizowania, ale musisz pamiętać, że poza kremem z filtrem o mocy przynajmniej 50 SPF (najlepiej przeznaczonym właśnie dla niemowląt) ważne jest przebywanie w cieniu. Trudno o cień na plaży, jednak jego zorganizowanie to zadanie dla Ciebie. Poza obowiązkowym daszkiem w wózku dziecięcym, konieczna jest parasolka, okrycie ciała dziecka cieniutką pieluszką tetrową i bezwzględny zakaz wyjmowania dziecka z wózka w pełnym słońcu. Znacznie lepiej też korzystać z uroków plażowania nieco później niż w godzinach południowego szczytu – na przykład po godzinie 16, kiedy to słońce nie świeci już tak intensywnie.
Starsze dzieci nie muszą już przestrzegać tak restrykcyjnych zasad, aczkolwiek ochrona przeciwsłoneczna rządzi się kilkoma ważnymi zasadami. Dalej ważny jest krem z bardzo wysokim filtrem UV (minimum 50 SPF, a przy mniej nasłonecznionej pogodzie wystarczy 20 SPF), którym smarujesz dziecko na 30 minut przed ekspozycją na słońce. Pamiętaj, że jednokrotne posmarowanie dziecka nie wystarczy! Co 2 godziny plażowania trzeba krem uzupełniać grubą warstwą – dziecko kąpiąc się i grzebiąc w piasku może pozbawiać się niezbędnej warstwy ochronnej. Polecamy spray’e ochronne zamiast tradycyjnych kremów – łatwiej nimi spryskać ciągle wiercącego się malucha, niż posmarować każde miejsce kremem, który często też klei się do piasku.
Poza kremami zadbajmy o nakrycie głowy dziecka (najlepsze są kapelusze z szerszym rondem), okulary (ale nie ze straganu za 10 zł, tylko kupione u optyka z dobrym filtrem chroniącym wrażliwe oczy) oraz możliwie częste przebywanie dziecka w cieniu (chociażby parasola).
Jaką plażę wybrać na wizytę z dziećmi?
Niezależnie do tego, czy wybierasz się nad jezioro, czy nad polskie morze, koniecznie wybierz plażę, na której o Wasze bezpieczeństwo zadba dodatkowo profesjonalny ratownik. Plaże na odludziu może i mają wiele uroku, ale mogą okazać się dość niebezpieczne. Plaża powinna być dostępna dla rodzin bez zwierząt i najlepiej, aby głębokość wody była oznaczona bojkami ustawionymi na kąpielisku. Często na plażach strzeżonych są wyznaczone specjalne miejsca do kąpieli dla maluchów – nie będą one przeszkadzały starszym osobom i mogą liczyć na opiekę kolejnego ratownika.
Zejście do wody powinno być łagodne, by maluch po trzech krokach nie stracił gruntu pod nogami. Dlatego zanim puścisz dziecko do wody, koniecznie sam sprawdź jakość podłoża. Wykluczone są muliste i zarośnięte jeziora – poza wyjątkowym dyskomfortem mogą się w nich czaić ryby oraz pozostawione przez innych plażowiczów śmieci (szczególnie groźne jest szkło oraz puszki). Zanim dziecko zacznie kąpiel, sprawdź również, czy woda nie jest dla niego zbyt zimna.
Co z samą plażą? Piasek powinien być czysty, bez niebezpiecznych dla rączek i bosych stópek dziecka śmieci. I znowu: najlepszą rekomendacją bezpieczeństwa piasku do zabawy dzieci są te miejsca, w których jest najwięcej maluchów, a całości przygląda się ratownik (plaże miejskie, wyznaczone kąpieliska nad morzem).
Sprytne ubrania kąpielowe
Jeśli myślisz, że zabranie dla dziecka dwóch strojów kąpielowych na plażę to gruba przesada, jesteś w wielkim błędzie. Dzieci ciągle się moczą, brudzą w piasku, a przebranie stroju może chociaż przez chwilę zapewnić, że nie będą mokre.
Doskonałym pomysłem jest zakup strojów kąpielowych, które chronią przed promieniami słonecznymi. Nie jest to co prawda najtańsza inwestycja, ale zapewni dodatkową ochronę maluchom. Oczywiście, same spodenki to zbyt skromny zakup. By strój kąpielowy chroniący przed UV miał sens, musi być to strój pełniejszy – dla dziewczynek strój jednoczęściowy, dla chłopców komplet: koszulka i krótkie spodenki. Dzieci w strojach kąpielowych przebywają nie tylko w wodzie (która notabene przepuszcza szkodliwe promieniowanie), ale cały czas bawią się w piasku, częstokroć wystawiając plecy do słońca. Do tego zestawu warto też dołączyć czapeczkę z funkcją ochrony przed promieniowaniem słonecznym. Zwykła czapka z daszkiem nie wystarczy – funkcję ochrony lepiej spełni czapeczka z szerokim rondem, przypominająca kapelusik, gdyż osłania nie tylko twarz malucha, ale i część pleców.
Inny pomysł to plażowanie w piankach neoprenowych. Nie, Twoje dzieci nie muszą od razu surfować! Pianki to przede wszystkim propozycja dla tych, którzy wakacje z dziećmi spędzają nad Bałtykiem. Woda w nim jest zazwyczaj zimna, a pianka nieco zabezpiecza maluchy przed chłodem.
Co zrobić, gdy wybieramy się na plażę z dzieckiem, które nadal korzysta z pieluchy? Niewątpliwie warto zaopatrzyć się w majtki wielorazowe, czyli takie, które mogą spełniać rolę pieluszki. By zadziałały w każdym przypadku, wybierz je uważnie, najlepiej mierząc na dziecku, jeśli masz taką możliwość. Majtki kąpielowe wielorazowe powinny ściśle przylegać do nóżek dziecka i zgrabnie je oplatać, co zapobiegnie wydostawaniu się moczu i innych, mniej przyjemnych spraw wprost do wody bądź na piasek. Majteczki wielorazowe najczęściej mają też dodatkowy wkład, który wymienia się w przypadku awarii, a dziecko dalej może plażować z suchą „pieluszką”.
To się może przydać – namiot plażowy dla rodziny
Kilka świetnych gadżetów może znacznie umilić Wam plażowanie z dzieckiem. Zapewnią Wam bezpieczeństwo oraz wygodę podczas letniego leniuchowania. Przede wszystkim polecamy zainwestowanie w mały namiot plażowy, szczególnie przydatny rodzinom z małymi dziećmi – ochroni je przed słońcem i wiatrem. Namiot plażowy jest świetną alternatywą dla popularnych w naszym kraju parawanów, ale jest bardziej dyskretny, mniej ingeruje w krajobraz plaży, a jednocześnie ochrania nas również od góry. W namiocie plażowym schronienie znajdą nie tylko bawiące się (lub śpiące w trakcie drzemki) dzieciaki, ale i nasz plażowy dobytek – torby, koce i źle znoszące słońce jedzenie.
Jak wybrać taki namiot? Postaw na dobrego producenta namiotów (np. turystycznych, sportowych), dzięki czemu możesz być pewnie, że namiot będzie spełniał Twoje oczekiwania i nie porwie się przy większym wietrze. Namiot ten powinien mieć nieprzemakalną podłogę, a górną część w średnio ciemnym kolorze (zbyt jasny nie daje odpowiedniego cienia, ciemny nagrzewa się bardzo szybko). Dobrze też sprawdzić jego głębokość – zbyt obszerne będą tworzyły w środku klimat sauny, dobrze znany ze zwykłych namiotów. Polecana głębokość to maksymalnie 90cm. Zapewni ona ruch powietrza pod namiotem i jego przewiewność.
Część namiotów wyposażona jest w dodatkowe kieszenie w środku oraz sznurki na zewnątrz, ułatwiające suszenie mokrych ubrań czy ręczników. Jeśli Wam na tym zależy, koniecznie zwróćcie na to uwagę. Inny element namiotu plażowego, na który koniecznie trzeba zwrócić uwagę, to jego sposób rozkładania, składania i przechowywania. Najlepsze namioty plażowe rozkładają się niczym namioty turystyczne z system 2-minutowego rozkładania i szybkiego składania. To bardzo ważne, by nie marnować czasu na plażowanie, ustawieniem trudnej konstrukcji. Ponadto powinien być dostępny odpowiedni pokrowiec, ułatwiający przenoszenie namiotu (rączka lub szelki pozwolą Wam założyć namiot plażowy na plecy i mieć wolne ręce na inne niezbędne gadżety, które będziecie zabierać na plażę).
Niezbędne gadżety na plażę – dla wygody
Większość z nas przyzwyczajona jest do siedzenia na plaży na własnym ręczniku lub zwykłym kocu. W przypadku plażowania z dzieciakami warto zmienić te przyzwyczajenia i postawić na profesjonalny koc piknikowy. Dlaczego? Jest on znacznie trwalszy niż zwykłe koce, ma warstwę termoizolacyjną (nie czuć chłodu od ziemi), a także warstwę zapobiegającą przemakaniu. Koce piknikowe bardzo często wyposażone są w dodatkowe kieszonki i większe worki z warstwą izolacyjną, w których można ukryć wodę, kanapki czy jogurty, by nie grzały się na słońcu. Poza tym przy dzieciach lepiej mieć kilka zapasowych ręczników w zanadrzu, gdyż nie wiadomo, jak potoczy się Wasze plażowanie…
Ręczniki wydają się być tematem, o którym wiele mówić nie trzeba. Nic bardziej mylnego! Na plaże zabierz dla malucha przynajmniej dwa ręczniki, a jeśli masz taką możliwość, postaw na te szybkoschnące (kupisz je sklepach dla sportowców). Ręczniki szybkoschnące są lżejsze niż te tradycyjnie, zajmują mniej miejsca oraz dobrze sprawdzają się również jako kocyki dla najmłodszych dzieci. Są znacznie bardziej wytrzymałe, więc jest szansa, że będą służyć Wam przez wiele lat.
Poza tym nie zapomnij o torbie termicznej, w którą spakujesz prowiant na cały dzień plażowania (wybierz ser zamiast wędliny –nie zepsuje się w trakcie upałów), oraz duży worek na śmieci. Jakie jedzenie zabrać na plażę? Najlepszy jest suchy prowiant, czyli uwielbiane przez dzieci krakersy, paluszki, wafelki i ciasteczka. Zabierz też kilka owoców, które uprzednio umyj, obierz i pokrój, jeśli jest taka potrzeba. Do picia wystarczy Wam woda niegazowana, gdyż słodkie napoje i soki dla dzieci jeszcze bardziej wzmagają pragnienie.
Zabawki plażowe
W końcu przyjemności! Zabawki plażowe to to, co dzieciaki (i pewnie dorośli) lubią najbardziej. Największą radość sprawiają zabawki, z których można budować wieże z piasku, figurki i popularne „babki”. To niezastąpione gadżety na plażę dla dzieci w każdym wieku. Ich kształty są dowolne, ale my szczególnie polecamy zwykłe, głębokie wiaderka, foremki w kształtach marynistycznych (rozgwiazdy, okręty, koła ratunkowe) oraz zabawki do przesypywania piasku, z których ucieszą się szczególnie najmłodsi. Nie ma co wydawać dużo pieniędzy na wymyślne kształty i skomplikowane zabawki, bo praktyka pokazuje, że zbyt odjechane kształty nie zdają egzaminu – babki z nich wychodzą słabe, więc dzieciaki szybko się nudzą. Nasza rada jest taka, by postawić na tradycyjne kształty i tylko kilka zabawek do piasku. Nie możecie jednak zapomnieć o łopatce! To tradycyjna zabawka plażowa, chociaż z każdym rokiem coraz częściej wypierana jest przez modniejsze rożki do kopania w piasku.
Maluchy ucieszą się zapewne też z taczki, w której mogą wozić nadmorskie skarby, oraz młynka do piasku, potrafiącego zająć ich uwagę na wiele godzin.
Sprytnym rozwiązaniem jest przechowywanie zabawek na plażę w siatce z dziurkami, przez którą wypadnie cały piasek, gdy będziecie zbierać się do domu. Dzięki temu unikniecie ton piasku w samochodzie!
Zabawa na plaży to nie tylko dłubanie w piasku. Do rodzinnych zabaw przyda się piłka do grania w piłkę nożną lub siatkówkę, zestaw lotek i rakiet do badmintona czy skakanki.
Gadżety do nauki pływania i zabawy w wodzie
Siedzisko do pływania to gadżet dla najmłodszych maluchów, w którym może poczuć się bezpiecznie i świetnie bawić. Starsze dzieci ucieszą się z rękawków do pływania, tradycyjnych kółek oraz dmuchanych materaców. Do zabawy w wodzie przyda się także lekka, kolorowa piłka.
Bardzo zabawny i zarazem praktycznym gadżetem do nauki pływania jest płetwa rekina. Przeznaczona jest dla starszych dzieci (koło 7-8 roku życia), gdyż pewne umiejętności są już wymagane. Płetwa utrzymuje dziecko na wodzie, ale musi ono już machać rękoma i nogami w prawidłowej sekwencji, aby się poruszać. Dlatego może być używana również przez dzieci, które co prawda całkiem nieźle już pływają, jednak brak im pewności siebie. Poza tym wygląda naprawdę świetnie, a maluchowi z pewnością przypadnie do gustu zabawa w rekina.