Place zabaw – niegdyś oblegane przez dzieciaki w różnym wieku, dziś często zamknięte, na monitorowanych osiedlach, często też świecące pustkami. A szkoda, bo przebywanie na świeżym powietrzu, wśród innych dzieci, to pomysł na doskonałą zabawę rozwijającą umiejętności społeczne naszych pociech.
Bawimy się razem!
Wspólna zabawa na placu uczy dzieciaki otwartości. W przedszkolu czy szkole przebywają głównie wśród swoich równolatków, na placu przeciwnie. Mogą spotkać koleżanki i kolegów w swoim wieku, ale też dzieci starsze czy młodsze.
Zabawa w różnorodnej grupie wiekowej może być niezwykle korzystna dla rozwoju dzieci. Młodsze zwykle z podziwem zerkają na umiejętności starszaków, ucząc się od nich odwagi i pomysłowości. Starsze dzieci mogą służyć pomocną dłonią, gdy babki z piasku złośliwie nie chcą się maluchom ulepić, a huśtawka sama rozbujać. Dzieci uczą się, że dobra zabawa nie musi oznaczać wyłącznie towarzystwa rówieśników albo koleżanek i kolegów ze szkoły czy przedszkola. Na placu zabaw liczy się kreatywność i uśmiech!
Ustalamy zasady!
Z placu zabaw dzieci wynoszą ważną wiedzę: z innymi trzeba umieć się dogadać! Nikt nie lubi tych, którzy wyłącznie chcą rządzić; wszyscy chcą mieć w zabawie równe prawa i szanse, więc podstawą jest ustalenie zasad.
Dzieci potrafią być w tej kwestii zaskakująco zgodne i konsekwentne. Jest zasada – nie ma zmiłuj! Jeśli ktoś występuje przeciw zasadom zabawy, nie jest mile widzianym towarzyszem. I „winowajca” zwykle doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma z czym dyskutować – przecież na początku została zawarta umowa!
Umiemy czekać i dzielić się!
Wśród podwórkowych zasad dwie pozostają niezmienne od dziesięcioleci. Czekanie na swoją kolej, by zjechać ze zjeżdżalni czy pohuśtać się, gdy na tę samą rozrywkę ma ochotę co najmniej kilkoro dzieci, uczy cierpliwości i poszanowania zasady pierwszeństwa.
„Trzeba się dzielić” to prawda, którą chciałoby wpoić swoim dzieciom większość rodziców. Ciągle najlepiej sprawdza się ona wtedy, gdy uczestnicy wnoszą do zabawy tyle samo, czyli nic. Wtedy dzielenie się zdobyczami typu kasztany czy gałązki, może wręcz stanowić podstawę udanej zabawy.
Jesteśmy kreatywni!
Podobnie jak konsekwencja w przestrzeganiu reguł podwórkowych zabaw, dziecięca kreatywność potrafi być zdumiewająca! Współczesne place zabaw często nie przypominają już tych sprzed lat – z metalowymi huśtawkami, zjeżdżalnią i dużą piaskownicą pośrodku. Dzieci mają do dyspozycji różnokolorowe, nowoczesne sprzęty czy mini – siłownie na świeżym powietrzu, a mimo to wśród najlepszych akcesoriów do zabawy numerem jeden wciąż pozostają patyki, piasek, szyszki, kamyki.
Warto pielęgnować w dzieciach ich pomysłowość. Umiejętność zorganizowania sobie zabawy nawet wtedy, gdy pod ręką nie ma drogich, markowych gadżetów jest niezwykle cenna.