Młodzi rodzice stają przed nie lada wyzwaniem… i nie mam tu na myśli opieki i wychowania dziecka, bo to sprawa oczywista. Trudne może się okazać również podejmowanie decyzji zakupowych. W końcu z każdej strony zalewani są ofertami i dobrymi radami, co należy kupić, co jest niezbędne, co się przyda i co trzeba mieć… ciężko się w tym połapać, a na wszelkie „przydasie” można wydać fortunę. Dzisiaj na tapetę bierzemy popularny leżaczek-bujaczek. Czy jest potrzebny? Ile kosztuje?
Do czego przydaje się leżaczek-bujaczek?
Leżaczek-bujaczek to sprytne połączenie bezpiecznego leżaczka oraz bujaka, który pomaga w usypianiu malucha (działa niczym kołyska). Leżaczek to bezpieczna opcja dla malucha, kiedy rodzice muszą coś zrobić, a dziecko nie śpi i nie interesuje go leżenie na kanapie. Dla przykładu mama chce gotować: małe dziecko, które jeszcze nie siedzi ani nie chodzi, może być z nią właśnie w leżaczku postawionym na blacie kuchennym czy stole. Dzięki temu mama ma na oku swoją pociechę, a niemowlę widzi, co się dzieje dookoła niego, nie jest znudzone, ani marudne. Bonusem jest to, że rodzice nie muszą dziecka nosić cały czas na rękach, a niemowlęciu przez jakiś czas wystarczy leżaczek.
Ponadto bujaki to swego rodzaju plac zabaw dla malucha, dzięki dołączonym zabawkom, możliwościom automatycznego bujania oraz melodyjkom. Leżaki mogą wspomagać rozwój niemowlaka, stymulując jego wszystkie niemal zmysły. Dlatego przydają się już dla dzieci w wieku kilku miesięcy, które nie śpią całymi dniami, a zaczynają interesować się otaczającym światem.
A może leżaczek nie jest Wam wcale potrzebny?
Leżaczek-bujaczek przez wiele osób uznawany jest za dodatkowy gadżet – w końcu dziecko w trakcie naszej pracy w kuchni może leżeć w wózku i być z nami. Niektóre osoby decydują się na chusty do noszenia dzieci, aby czuć ich bliskość. To kwestia wygody i wyboru.
Może także istnieć ryzyko wypadnięcia dziecka z leżaczka, o ile nie jest dobrej jakości lub został przez nas źle zabezpieczony. Jako wadę bujaków można również wymienić zajmowanie miejsca (w przypadku nieskładnych modeli) oraz łatwe brudzenie się w czasie karmienia niemowlaka.
Dla niektórych odstraszająca może być cena leżaczków-bujaczków, która waha się od 100 zł do nawet 1000 zł. Przy czym te tańsze modele mogą okazać się niebezpieczne i nie spełniać swojej roli.
Zasadniczo większość cech przemawiających przeciwko kupnie leżaczka-bujaczka to wadliwe lub źle dobrane modele. Dlatego warto dobrze przyjrzeć się ofercie sklepów z artykułami dla dzieci i raczej unikać najtańszych, wątpliwych jakościowo leżaczków.
Oferta leżaczków-bujaczków
Absolutnym minimum jest możliwość wykorzystania leżaczka również jako kołyski. Dodatkową opcją jest zautomatyzowanie funkcji kołysania czy możliwość wyboru kilku melodyjek dla dzieci. Dobre i funkcjonalne leżaczki-bujaczki powinny być wyposażone w dodatkowe haczyki na zabawki, pozytywki, piszczałki i maskotki, mieć opcję zmiany kąta nachylenia oraz możliwość szybkiego i łatwego złożenia do transportu.
Oczywiście priorytetową sprawą jest bezpieczeństwo dziecka w leżaczku, który powinien być maksymalnie stabilny, mieć porządną, szeroką podstawę i opływowe kształty (bez ostrych części). Leżaczek, podobnie jak fotelik samochodowy dla dzieci, musi być wyposażony w pasy bezpieczeństwa. W tym wypadku wystarczą trzypunktowe. Nie bez znaczenia dla bezpieczeństwa są również odpowiednie atesty oraz zalecania producenta (np. dotyczące dopuszczalnej wagi dziecka).
Zwróćcie uwagę, że leżaczki-bujaczki mogą być wykorzystywane dla dzieci ważących maksymalnie 18kg, ale często niektóre dodatkowe funkcje obsługiwane są tylko do granicy 9kg (np. automatyczna kołyska). Niech nie będzie dla Was zaskoczeniem również sytuacja, gdy dziecko będzie za małe do leżaczka – wtedy pomoże wkładka redukcyjna.