Woda niezbędna jest do przetrwania wszystkim żywym organizmom. Mimo to często my, dorośli, zapominamy o jej regularnym piciu, nie wspominając o tym, że nie podajemy naszym dzieciom stosownej jej ilości. Rezygnujemy ze spożywania wody na rzecz uważanych za zdrowe soków, kawy, herbaty i napojów o podejrzanym składzie. To błąd!
Dopajać czy nie dopajać? Oto jest pytanie!
Na temat podawania wody niemowlęciu krążą różne opinie. Zasadniczo dziecko, które karmione jest piersią, nie potrzebuje dodatkowego spożywania wody – pokarm matki, dzięki swemu unikalnemu składowi, zaspokaja zarówno głód, jak i pragnienie.
Nieco inaczej jest w przypadku mleka modyfikowanego. Nie jest to pokarm tak lekkostrawny jak pokarm kobiecy i bywa, że powoduje u dzieci problemy trawienne, zaparcia. W przypadku problemów „większego kalibru” konieczna będzie wizyta u pediatry i być może zmiana mleka, jednak w lżejszych przypadkach pomóc może właśnie woda. Przyjmuje się, że niemowlę w pierwszym roku życia potrzebuje 100 ml wody na każdy kilogram masy ciała. Pamiętajmy jednak, że przygotowując mleko modyfikowane również używamy wody, którą częściowo pokrywamy dzienne zapotrzebowanie malca.
Uwaga na soki!
Soki, promowane jako wyjątkowo zdrowe dla naszego organizmu, mają kilka wad. Te kupowane w sklepach zawierają dużo cukru, konserwanty, a niekiedy i sztuczne barwniki, które negatywnie wpływają na organizmy zarówno maluchów, jak i dorosłych. Bezpieczniejsze wydają się być soki domowej roboty – można je przygotować bez dosładzania, jednak nie zapominajmy, że owoce mają w sobie naturalny cukier.
Niemowlęta, które dopiero poznają pokarmy i płyny inne niż mleko, nie powinny dostawać soków. To tak, jak z samymi owocami podczas rozszerzania diety – maluchy uwielbiają słodki smak (przypomina im mleko mamy!) i jeżeli skosztują najpierw jabłuszka, a potem dyni, istnieje ryzyko, że niechętnie będą sięgać po warzywa. Podobnie z napojami – dzieci z pewnością szybko polubią słodkie soczki, co może skutkować niechęcią do picia wody.
Woda dla starszaka
Nawet, jeśli będziecie bardzo konsekwentni w pojeniu dzieci wodą, Wasz maluch prawdopodobnie prędzej czy później pozna smak słodkiego soku czy napoju gazowanego. Nie zapominajmy też, że woda wodzie nierówna – woda z kolorową etykietką, opatrzona hasłem „dla dzieci”, „o smaku...” zawiera cukier i konserwanty. Mimo wszystko lepiej postarać się, aby nie rozsmakował się w nich za bardzo.
Zachęcajmy nasze pociechy do picia wody – najlepiej za swoim przykładem. Jest szansa, że dziecko oglądające na co dzień rodzica z butelką wody zamiast coli, również chętniej po nią sięgnie. A może szczególnie opornego malucha przekona kubek lub bidon z bohaterem ulubionej bajki? Powodzenia!