W pierwszym roku życia dziecko zmienia się niemal z każdym dniem. Rodzice ze zdumieniem obserwują, jak z nieporadnego noworodka ich pociecha staje się coraz bardziej ruchliwym i bystrym niemowlakiem. Jakie umiejętności zdobywa dziecko w ciągu pierwszych dwunastu miesięcy poza brzuchem mamy?
Rozwój przebiega indywidualnie
Jednym z pytań zaprzątających głowy młodych rodziców jest bez wątpienia: „Czy moje dziecko na pewno dobrze się rozwija?”. Obawy o prawidłowy rozwój ruchowy i społeczno – emocjonalny często mają swoje źródło w porównywaniu osiągnięć dwojga lub więcej dzieci będących mniej więcej w tym samym wieku. „Twoje dziecko nie interesuje się zabawkami na macie edukacyjnej, coś jest nie tak!”, „Powinieneś skonsultować się z pediatrą, mój synek w wieku Twojego dawno już chodził!” - te i podobne dobre rady prawdopodobnie usłyszy każdy rodzic. Przejmować się, czy nie?
Przede wszystkim – nie porównywać. Rozwój każdego malucha przebiega w indywidualnym tempie. Szybciej nie oznacza lepiej. Nie posądzajmy jednak osób postronnych wyłącznie o złe intencje – może rzeczywiście dostrzegają coś, co powinniśmy baczniej obserwować. Zawsze jednak, gdy tylko coś nas niepokoi, konsultujmy się z pediatrą, który powinien być dla nas najlepszym źródłem wiedzy o rozwoju dziecka.
Kamienie milowe w rozwoju dziecka
Dzieci rozwijają się w indywidualnym tempie, jednak powinniśmy być wyczuleni na przebieg tego procesu. Każdy maluch powinien stopniowo posiąść znaczące umiejętności z zakresu dużej i małej motoryki, mowy, funkcji poznawczych i emocjonalno – społecznych. Tak zwane kamienie milowe w rozwoju dziecka zostały opracowane na podstawie badań naukowych i jeżeli rozwój naszej pociechy przebiega z dużymi odstępstwami od przyjętej normy, powinniśmy poradzić się lekarza.
Kamienie milowe obejmują takie umiejętności jak: wchodzenie w interakcję z otoczeniem, rozwój mowy (głużenie i gaworzenie), kontrola głowy, chwytanie przedmiotów, poruszanie się (raczkowanie, siadanie, podnoszenie się do stania, chodzenie).
Uwaga, alarm!
Jeżeli dziecko nie osiąga przewidywanych kamieni milowych w swoim rozwoju, powinniśmy zgłosić się do lekarza. Z pewnością zaniepokoić powinien brak kontaktu z otoczeniem (dziecko nie uspokaja się, gdy się do niego mówi, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie wyraża emocji). Nadmierne usztywnienie lub wiotkość ciała może wskazywać na problemy z napięciem mięśniowym lub inne schorzenie neurologiczne. W ciągu pierwszego roku rozwija się mowa dziecka, rodzicom, których dziecko nie gaworzy, powinna zapalić się czerwona lampka (etap wcześniejszy, czyli głużenie, pojawia się również u dzieci niesłyszących!). Nie wpadajmy jednak zbyt szybko w panikę, ale zasięgnijmy porady u specjalisty – być może nasze obawy okażą się niepotrzebne.