Ząbkowanie może być prawdziwą zmorą maluchów i ich rodziców. Co zrobić, aby dziecko przeszło przez ten czas możliwie najmniej boleśnie? Jak ulżyć dziecku, a przy okazji rodzicom? Sprawdźcie kilka naszych rad!
Kiedy wychodzą pierwsze ząbki?
Pierwsze ząbki, jak zawsze, jest to sprawa dość indywidualna, ale może wyznaczyć pewne ramy czasowe, w których najczęściej wyżynają się dzieciom zęby. Ząbkowanie trwa zazwyczaj od 6 do 36 miesiąca życia, przy czym zasadniczo szybciej zaczynają ząbkować dziewczynki.
Pewnie opóźnienia do wymienionego wyżej terminu mogą mieć wcześniaki, dzieci z celiakią oraz cierpiące na zaburzenia hormonalne.
Jak rozpoznać ząbkowanie?
Ząbkowanie całkiem łatwo jest rozpoznać u maluchów, które płaczą więcej niż zazwyczaj i są bardziej marudne czy rozdrażnione, a karmienie, zmiana pieluszki oraz próba zabawy nie przynoszą pożądanego efektu. Ponadto z pewnością zauważycie większą ilość śliny oraz wędrujące nieustannie do buzi rączki niemowlaka (w ten sposób dziecko stara się podrapać po swędzących dziąsłach).
Często objawem ząbkowania może być podwyższona temperatura ciała (38 st. C), zaczerwienie na policzku po stronie, po której wyżyna się ząbek, podrażnienia na skórze, wysypka, a nawet rozwolnienie. Niektóre dzieci tak bardzo cierpią w trakcie ząbkowania, że nie chcą jeść i odrzucają butelkę z mlekiem.
Nie można lekceważyć tych objawów i możliwie szybko zareagować, aby oszczędzić dziecku cierpienia związanego z wyżynaniem pierwszych ząbków. Konieczne jest również dbanie o właściwą higienę jamy ustnej niemowlaka.
Uśmierzanie bólu przy ząbkowaniu
Dziecko często samo wkłada do buzi ręce lub jakiekolwiek przedmioty, które ma w zasięgu ręki, aby masować swędzące i piekące dziąsła. Rodzice powinni brać przykład z malucha i masować jego dziąsła – czystym palcem lub specjalną, silikonową nakładką. Niezbędne okazują się także wszelkiego rodzaju silikonowe gryzaki, dobry smoczek czy bezpieczne zabawki z wypustkami, które mogą wylądować w buzi niemowlaka. Dobrym patentem jest schłodzenie gryzaków i smoczków w lodówce, aby działały niczym oziębiający kompres. Pamiętajcie, że schodzenie w żadnym wypadku nie oznacza mrożenia!
W skrajnych przypadkach można wspomóc się specjalnym, chłodzącym żelem, którym co kilka godzin smaruje się dziąsła dziecka. A dziecko niemogące zasnąć, można poratować delikatnymi tabletkami przeciwbólowymi (po konsultacji z lekarzem).
Niestety, ząbkowanie to trudny czas i dla dziecka, i dla rodzica. Postarajcie się podejść do tego z głową i uśmierzyć ból malucha, a z pewnością sami zaznacie nieco spokoju. Powodzenia!