Pierwsze zęby pojawiają się u maluchów już w pierwszych miesiącach życia. Warto o nie zadbać jak najwcześniej, by służyły dzieciom możliwie długo, były mocne i nie sprawiały wielu kłopotów. Bowiem chore zęby dziecka to nie tylko groźba próchnicy, ale i często znacznie poważnej dolegliwości. Odkryj sposoby na właściwą pielęgnację małych i trochę większych zębów.
Zadbaj o zęby dziecka już w trakcie ciąży!
Mało osób zdaje sobie z tego sprawę, że już w trakcie ciąży możemy pracować nad właściwym rozwojem zębów maluchów. A to dlatego, iż już w okresie płodowym powstają zawiązki zębów, których mineralizacja i rozwój to dopiero kolejne etapy (po narodzinach). Jak przyszła mama może wpłynąć na uzębienie swojego malucha?
Skutków nie przyniesie przyjmowanie fluoru, mimo że jest to ważny minerał budujący i ochraniający kości. Przyszła mama powinna wyjątkowo starannie dbać o własne zęby, by zminimalizować ryzyko powstania próchnicy i chorób zębów u siebie. Leczenie ich może zagrażać płodowi, a czasem ze względu na jego dobro jest wręcz niemożliwe. Ponadto niezwykle ważna jest właściwa dieta – zarówno dla całego procesu wzrostu dziecka, jak i jego przyszłego uzębienia. Kobieta w ciąży powinna zatem zadbać o dużą ilość białka, żelaza, wapnia i fosforanów w diecie. Gdzie je znaleźć? W białym mięsie, przetworach mlecznych (szczególnie tych stosunkowo tłustych – żółtym serze, twarogu), jajkach oraz niektórych orzechach (migdałach, orzechach włoskich i laskowych). Warto sięgać również po kapustę, szpinak, szczaw, jarmuż oraz koper włoski. Polecamy też nasiona słonecznika, kasze różnego rodzaju (z gryczaną na czele) czy wszelkie pełnoziarniste płatki śniadaniowe i pieczywo. Natomiast dobrym źródłem żelaza mogą być owoce jagodowe, wątróbka, żółtko jajka oraz chleb razowy.
Poza tymi minerałami dla mocnych zębów znaczenie ma również odpowiedni zestaw witamin. Szczególnie ważna jest witamina D, która pomaga w utrzymaniu właściwej gospodarki wapniowej organizmu (reguluje jego wchłanianie). Witamina D wytwarzana jest w organizmie człowieka pod wpływem słońca, a kobiety w ciąży powinny go unikać, dlatego najlepszym wyjściem wydaje się suplementacja witaminy D w odpowiedniej dla ciężarnych dawce (średnio 800-1000 j.m. na dobę). Ponadto dobrze jest zadbać o witaminę A w diecie, której doskonale źródło stanowi marchew, zielone warzywa, morele oraz wątróbka i produkty mleczne. Do tego zestawu warto dodać również kolejny świetny przeciwutleniacz, jakim jest witamina C. Szukajcie jej w truskawkach, porzeczkach, kapuście, botwinie oraz papryce. Za dobre źródło witaminy C uchodzą również owoce cytrusowe, aczkolwiek ze względu na duże prawdopodobieństwo działania alergicznego, są one odradzane kobietom w ciąży.
Niektóre badania potwierdzają również, że upodobania żywieniowe matki w czasie ciąży mogą wpływać na to, co dziecko będzie lubiło jeść w przyszłości. W związku z tym warto zrezygnować z jedzenia nadmiernej ilości słodyczy (duża ilość cukru w diecie kobiety ciężarnej może też sprzyjać rozwojowi cukrzycy ciążowej).
Pielęgnacja jamy ustnej noworodka
Większość dzieci rodzi się bez zębów – ich namiastką są dziąsła z wyraźnymi wypukłościami, które stanowią wały dziąsłowe, na których w przyszłości wyrosną zęby mleczne, a następnie stałe. Medycyna odnotowuje bardzo rzadkie przypadki, kiedy to niemowlę rodzi się z jednym zębem. Jest to zazwyczaj siekacz mleczny w żuchwie, który warto usunąć, jeśli jest zbyt ruchliwy i rani delikatny koniuszek języka dziecka. Lekarz chwilę po porodzie bada dziecko i określa stan jego jamy ustnej.
W każdym przypadku, niezależnie od tego, czy maluch ma już pierwsze zęby, czy też nie, należy od pierwszych dni życia zadbać o higienę jego jamy ustnej.
Co ciekawe, już sam sposób karmienia dziecka ma wpływ na rozwój jego żuchwy i mięśni twarzy. Najbardziej naturalne i neutralne dla malucha jest oczywiście karmienie piersią, ale jeśli nie ma takiej możliwości i dziecko korzysta z butelki, warto takie karmienie możliwie mocno upodobnić do karmienia naturalnego. Dlatego też koniecznie zainwestuj w anatomiczny smoczek do butelki, z sprężystej gumy, z dość krótką końcówką ustną. Dziecko kładziemy na ramieniu w pozycji przypominającej tę, gdy maluch karmiony jest piersią, a butelkę podtrzymujemy od dołu.
Kolejny ważny krok to oczyszczanie jamy ustnej niemowlęcia z bakterii i zanieczyszczeń powodujących powstawanie próchnicy na dopiero co wyrzynających się zębach, nawracające pleśniawki i nieprzyjemny zapach z ust. Jamę ustaną malucha przemywamy palcem owiniętym gazikiem zamoczonym w przegotowanej wodzie lub naparze z rumianku. Pocieramy nim i szczękę, i żuchwę. Wystarczy 1-2 razy dziennie. Dobrym sposobem jest także wykorzystywanie specjalnych szczoteczek do zębów (dziąseł) dla niemowlaków, które znacząco różnią się od tych tradycyjnych. Oczywiście, to nie niemowlę musi czyścić sobie zęby, a zadanie to należy do rodziców. Szczoteczek używamy również 2 razy dziennie (raz po śniadaniu, raz wieczorem przed snem).
Lekarz badający zęby małego dziecka. Fot. Depositphotos.com
Wyrzynanie się zębów u niemowlaków
Ząbkowanie dzieci to bardzo trudny temat dla ich rodziców, którzy z jednej strony cieszą się z każdego nowego zęba, z drugiej cierpią na nieprzespane noce związane z płaczem malucha, wywołanym bolesnym wyrzynaniem się zębów. Najczęściej pierwsze ząbkowanie pojawia się około 6. miesiąca życia, a między 21–31. miesiącem życia u zdrowych dzieci powinny pojawić się już wszystkie zęby mleczne.
Jak rozpoznać ząbkowanie u dziecka? Dziecko jest bardzo drażliwe, nie chce spać, często płacze, ale też wydziela znaczące ilości śliny, ma zaburzenia łaknienia, a czasem nawet może pojawić się wysypka. By załagodzić to cierpienie warto dzieciom podawać gryzaki, nieco uśmierzające ból poprzez masowanie dziąseł (np. gryzaki wodne, które można dodatkowo schładzać w lodówce, by wzmocnić ich działanie znieczulające, lub gryzaki ortodontyczne o specjalistycznych kształtach przystosowanych do budowy anatomicznej małej szczęki). Pomaga też częstsze masowanie dziąseł gazikiem namoczonym w rumianku czy mięcie. W skrajnych przypadkach można sięgnąć po przeznaczone dla dzieci żele i maści przeciwbólowe, które aplikuje się bezpośrednio na dziąsła.
Drugie półrocze dziecka to doskonały moment na wizytę u stomatologa (koniecznie wybierz się do niego jeszcze przed ukończeniem 1 roku życia dziecka). Najlepiej, by był to dentysta specjalizujący się w leczeniu zębów dzieci.
Codzienna pielęgnacja zębów dziecka
Nic tak skutecznie nie zapobiega powstawaniu próchnicy, jak właściwa higiena jamy ustnej, której naczelnym hasłem jest „regularność”. To bodaj najważniejsza zasada, od której nie ma ustępstwa, jeśli zależy Wam na mocnych i zdrowych zębach dziecka. W początkowych miesiącach życia to rodzice przejmują pełną odpowiedzialność za mycie zębów dziecka, ale już około 2. roku życia dziecko samodzielnie może czyścić swoje zęby, o ile go uprzednio tego nauczymy.
Kilkuletnie dziecko zachęcimy do szczotkowania zębów, jeśli wprowadzimy ten rytuał do codziennych, wspólnych czynności – początkowo jako świetną zabawę. Wybierzmy szczoteczkę z grubszą rękojeścią, by była łatwa do utrzymania w niepewnej rączce. Włosie koniecznie powinno być miękkie, dodatkową zachętą mogą być ulubione dziecięce wzory bądź bohaterowie z bajek namalowani na szczoteczce. Dzieci powyżej 7 roku życia mogą sięgać po elektryczne szczoteczki dziecięce. Pamiętaj też o wybieraniu past do zębów przeznaczonych dla dzieci, które są łagodniejsze, nie będą miały efektu przeczyszczającego w wypadku połknięcia, a przy okazji ładnie pachną i smakują (niczym słodycze). Taka pasta pewnie jeszcze bardziej zachęci Twojego malucha do regularnego dbania o zęby.
Jaki jest optymalny czas szczotkowania? Kiedyś podawano, że to 3–4 minuty, w tej chwili lekarze nie są aż tak restrykcyjni. Ważne jest bowiem, by było to szczotkowanie efektywne. Mniejsze dzieci są mniej dokładne, dlatego powinny myć zęby nieco dłużej. Przedszkolaki mają już całkiem precyzyjne ruchy, więc nie muszą spędzać nad zlewem „ustawowych” 4 minut. Do 4. roku życia rodzice powinni jeszcze kontrolować jakość umycia zębów przez dzieci, a czasem im nawet pomagać w tej czynności. Starsze dzieci (przedszkolaki) powinny mieć już wyćwiczone ruchy i świetnie radzić sobie z tym zajęciem.
Na stan zdrowia zębów dziecięcych ma wpływ również kontrola stomatologiczna. Wizyty u lekarza powinny być regularne (przynajmniej 2 razy w roku). Jeśli dziecko nie uczęszcza do przedszkola czy szkoły konieczna jest dodatkowa fluoryzacja oraz lakowanie pierwszych zębów stałych.
Szkodliwe nawyki wpływające na nieprawidłowy rozwój zębów dzieci
Niektóre nawyki z okresu dziecięcego mogą mieć niebagatelny wpływ na to, jak rozwinie się szczęka, również w późniejszym okresie – nawet w fazie wzrostu zębów stałych. Konsekwencją mogą być wady zgryzu, choroby przyzębia, dróg oddechowych, a w najgorszej wersji – zniekształcenia rysów twarzy. Dlatego trzeba przyjrzeć się uważnie zachowaniu dziecka, by je możliwie szybko wyeliminować.
Należą do nich przede wszystkim: częste ssanie smoczka i palca, języka, zagryzanie i ssanie warg czy policzków. Niepokojąca powinna być chęć gryzienia twardych przedmiotów (kredek, długopisów) oraz obgryzanie paznokci. Na nieprawidłowy rozwój jamy ustnej ma także oddychanie przez usta a nie nos (zbadać to możecie w trakcie snu dziecka).
Dieta dla zdrowych zębów
Prawidłowe odżywanie ma wpływ na zdrowie całego organizmu, również zdrowie zębów. Na szczęście można do diety włączyć produkty sprzyjające profilaktyce przeciwpróchniczej oraz zapewniającej mocny i właściwy wzrost zębów.
Czego szukać, a czego unikać? Oczywiście, przy założeniu, że nasze dziecko ukończyło wiek pozwalający na spożywanie większości pokarmów (w przypadku niemowląt jak zawsze najlepsze jest mleko mamy). Wzmacniająco na zęby działają przetwory mleczne – sery, twaróg, jogurty, które są skarbnicą nie tylko wapnia, ale i zapewniają prawidłową florę bakteryjną w jamie ustnej. Podawajmy też dziecku jabłka pełne witaminy C i składników mineralnych, małe ilości zielonej herbaty, która działa antybakteryjnie, a także brokuły wspierające dziąsła. Ponadto warto zwrócić uwagę na wprowadzanie do diety tłustych ryb morskich (tylko bezpiecznych, z małą zawartością ołowiu) oraz pełnoziarnistego pieczywa, w którym odnajdziemy magnez.
Na rozwój chorób zębów, w szczególności próchnicy, ogromny wpływ ma cukier (również ten ukryty). Pewnie nie uda Ci się całkowicie odwieść dziecka od jedzenia słodyczy, ale możesz je znacząco ograniczyć i pilnować, by maluch po zjedzeniu cukierka czy batonika koniecznie przepłukał buzię czystą wodą, a jeśli jest to możliwe – umył zęby. To samo dotyczy słodzonych napojów i soczków… a jeśli o soczkach już mowa, to nie pozwalaj dziecku zbyt często pić soków cytrusowych, które zawierają dużo kwasów negatywnie wpływających na delikatne szkliwo.
Twoje dziecko powinno też unikać jedzenia dużej ilości soli, która zwiększa wydalanie wapnia z organizmu. Sól ukryta jest w chipsach, słonych paluszkach, krakersach oraz gotowych daniach.