Mam kilka lat, wiatr we włosach, tuzin pytań, wielką wyobraźnię, nie wspomnę o... Pomysłach!
Sądzę, że gdyby tata wyburzył w domu sufit, to mogłabym zamieszkać z żyrafą. A co w razie deszczu? Hm... Podałabym jej parasol! Wiem, jak sadzić grzyby.
Wy nie wiecie? Zwyczajnie! Trzeba buty taty zakopać w piasku, a na nie położyć kapelusze lalek!
A czy domyślacie się, po co uczyłam chodzić pluszowego misia? Oczywiście żeby go wziąć ze sobą na basen!
A tego, jak zrobić latawiec, już wam nie zdradzę.
Powiem wyłącznie, iż każdy dzień można spędzić niebanalnie. Mireczka
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.